
Kryzys na rynku dotyka zwykle zarówno przedsiębiorców, jak i całe społeczeństwo. Jak jest jednak z systemami bankowymi? Czy recesja gospodarcza ma także wpływ na działalność instytucji finansowych? Odpowiedź jest tutaj oczywiście twierdząca. Widmo kryzysu skutecznie zniechęca bowiem do inwestycji. Z jednej strony firmy często mają naprawdę napięte budżety, muszą ciąć koszty i oszczędzać, a co za tym idzie nie mają nadwyżek finansowych, które mogłyby lokować na bankowych lokatach czy funduszach. Z drugiej zaś strony także osoby prywatne niechętnie w takim czasie umieszczają w bankach swoje oszczędności. W obawie o to, że mogliby stracić przez lata odkładane pieniądze konsumenci często więc w przypadku, gdy wokół mówi się o kryzysie finansowym, rezygnują z otwierania kont oszczędnościowych, lokat czy inwestowania w akcje albo obligacje. Klienci bankowi często wycofują także swoje pieniądze z już założonych lokat czy funduszy. W ten sposób banki mają mniejsze fundusze, które mogłyby inwestować i na nich zarabiać. Zyski banków w czasie kryzysu zawsze więc spadają. Sytuację często pogarszają także kredytobiorcy, którzy mogą przestać spłacać raty, ponieważ na przykład tracą pracę czy ogłaszają upadłość swojej firmy. Banki bronią się przed tego rodzaju przypadkami i dlatego w sytuacji, gdy na rynku panuje zastój gospodarczy, dokładnie weryfikują wszystkie wnioski oraz zwiększają wymogi kredytowe.